Pakiety zostały odebrane, a pogoda od samego rana nie rozpieszczała. Jednak dobry humor i pozytywne nastawienie pozwoliły uczestnikom ruszyć na trasę pełni energii. Ponad 140 osób wystartowało o godzinie 7:00 spod pomnika Neptuna na Helu, by zmierzyć się z wymagającym dystansem 42,195 km prowadzącym do Władysławowa.
- edycję HELL Mission Possible oficjalnie otworzyła Pani Katarzyna Machtyl, sekretarz Miasta Hel. Przed startem rozgrzewkę poprowadziła Ewa Raciborska, dzięki czemu wszyscy uczestnicy byli dobrze przygotowani do intensywnego marszu.
Trasa okazała się wyjątkowo trudna ze względu na silny wiatr, deszcz oraz miejscami śnieg. Jednak każdy z uczestników z determinacją pokonywał własne słabości, realizując swoje cele i mierząc się z ekstremalnymi warunkami. Pierwsza dłuższa przerwa odbyła się w Jastarni, gdzie uczestnicy mogli odpocząć, zjeść ciepły posiłek i zregenerować siły. Kolejny etap doprowadził ich do Kuźnicy, gdzie zorganizowano krótką przerwę na ogrzanie się, zmianę ubrań i przygotowanie do ostatnich 17 kilometrów.
Podczas marszu uczestnicy mieli okazję zobaczyć jedno z niezwykłych zjawisk Półwyspu Helskiego – torosy. Te imponujące hałdy lodu, wyrzucane na brzeg, przypominają lodowe tsunami i były wyjątkowym akcentem tej edycji.
Choć pogoda była wymagająca, a warunki na trasie trudne, uczestnicy z ogromną determinacją pokonali całą trasę. Woda w butach, silny wiatr i błoto były wyzwaniami, które stały się częścią niezapomnianej przygody.
Pełna relacja na naszych social mediach: https://www.facebook.com/NW.MissionPossible